… zabijaniu (bakterie, wirusy, owady, odór).
Odpowiedź jest skomplikowana, a sytuacja patowa.
U dołu tekstu znajduje się link, który ten temat rozwija.
Oto aktualna, polska rzeczywistość w dużym skrócie:

  • Pierwszy aspekt.

    Właściciele pojemników nie mają pojęcia o obowiązku ich mycia i dezynfekcji.
    W zależności od lokalnych Regulaminów nie robią tego sami lub nie wiedzą,
    że taki obowiązek spoczywa na firmie wywożącej odpady.

    Wniosek. Rzetelne ich informowanie o tym obowiązku.
    Powinni czynić to oni sami (nie zatruwając środowiska) lub operator komunalny.

  • Drugi aspekt.

    Firmy wywożące odpady chronią swoje budżety i zyski z tytułu wykonywanych usług.
    Przetargi wygrywają te, które przedstawią „najniższą cenę”.
    Chcąc istnieć na rynku – kalkulują ofertę, nie zawierającą tych czynności.
    Dopóki nikt „nie zadzwoni” (z reklamacją) pojemniki nie są myte i dezynfekowane.

    Wniosek. Połączenie aspektów, jak wyżej i niżej.

  • Trzeci aspekt.

    Włodarze, zleceniodawcy nie egzekwują warunków zawartych w wyniku przetargów umów.
    „U nas jest porządek”. „U nas nikt nie składa skarg” (w domyśle – „pojemniki są obsługiwane”).
    A może lepiej powiedzieć Wyborcom „jak jest” – za realizację usług trzeba, po prostu zapłacić.

    Wniosek. Brać to pod uwagę, tworząc budżet, specyfikacje przetargów i ich rozstrzygnięcia,
    a później – skutecznie egzekwować.

Przykłady miast, gmin, wsi i osiedli (gdzie tak jest) można wymieniać.
W tej kwestii jest dużo do zrobienia, szczególnie w miejscowościach uzdrowiskowych choć nie tylko. Regulaminy Utrzymania Czystości sobie, a… A życie sobie.
A JAK JEST U CIEBIE?
Polecamy obszerny artykuł pod wymownym tytułem: http://sozosfera.pl/odpady/mycie-i-dezynfekcja-pojemnikow-na-odpady-rodzima-wolnoamerykanka/